Odkładałam najdalej jak mogłam. Wprost nie cierpię takich akcji. Najpewniej zrobiłabym to w dzień porodu, kiedy naszłyby mnie pierwsze skurcze, żeby jakoś odwrócić od bólu uwagę. Jednak mam jutro kolejne- ostatnie widzenie z położną i chcę w końcu dać jej odpowiedź twierdzącą na najbardziej nurtujące ją i wszystkich w ostatnim czasie pytanie: SPAKOWAŁAŚ TORBĘ SZPITALNĄ??
Choć początkowo było to dla mnie nie do pomyślenia, z perspektywy czasu potwierdzam, że ciąża (choćby nieplanowana) to wyjątkowy czas w życiu każdej kobiety.
Swoje wspomnienia z czasu ciąży przedstawiam w niniejszym blogu.
Blog CIĄŻA to w znacznej mierze poradnik dla kobiet w ciąży, ze szczególnym uwzględnieniem oczekujących, polskich matek w Holandii.
Przyznajmy szczerze- praca to jeden z głównych motywów, dla których opuszczamy kraj i lądujemy na przykład tutaj, w Holandii. Dlatego często bywa, że jedną z pierwszych reakcji na wiadomość o ciąży jest obawa przed nagłym zwolnieniem bądź jej utratą w dalszej perspektywie czasu. Z całą pewnością, Twoje stosunki z pracodawcą podczas ciąży to jedna z najbardziej nurtujących kwestii.
Warunek przed przystąpieniem do pakowania torby szpitalnej- odbyte pierwsze pranie (ubranek dla dzidzi). Należę do tych, które o tym precedensie nie wiedziały, a jak już się dowiedziały, to nie miały pojęcia, że to tak ważny rytuał przez przywitaniem bejbiborna. Przecież ubranka, które kupuję są nowe... Nie skojarzyłam, że być może nieco za bardzo zmacane przez obce paluchy, czy też spryskane trutką na szczury. Te, które dostałam w spadku, przypuszczam, prane już były.
Poród domowy to nie byle rzecz. Doczekał się nawet, zupełnie jak mokradła, swojego miejsca w międzynarowodym kalendarzu. Jeśli istnieje gdzieś na świecie miejsce, gdzie szósty czerwca- Dzień Porodów Domowych- powinien być w szczególny sposób celebrowany, to jest nim Holandia. Oprócz wiatraków, tulipanów i legalnej marichuany, z czym każdy Holandię kojarzy, istnieje tutaj wyjątkowy system położniczy, który daje kobiecie możliwość wyboru w kwestii miejsca porodu. Choć popularność porodów domowych systematycznie spada, spore grono przyszłych mamuś tradycyjnie wciąż z tego przywileju korzysta. Według ostatnich badań na poród domowy decyduje się nieco ponad 15% tutejszych kobiet.
Pierwszą cechą, która wyróżnia holenderski system położniczy, jest rola jaką podczas trwania ciąży powierza się położnej. W kraju tulipanami kwitnącym to właśnie położna obejmuje prowadzenie każdej, prawidłowo przebiegajacej ciąży. Ma to na celu zminimalizowanie szans na jakiekolwiek zbyteczne ingerencje, przy czym wciąż możesz liczyć na wysoki standard opieki. Położna jest towarzyszką podczas całej ciąży trzymając pieczę nad Twoim zdrowiem i samopoczuciem jako (przyszłej) matki oraz Twojego nienarodzonego dziecka. (A nawet Twojego partnera!)
|